Wybieramy się w odwiedziny do znajomych z którymi nie widzieliśmy się trzy lata. Chociaż często do siebie dzwonimy, to jakoś nigdy nie możemy się spotkać. Po pierwsze nie mieszkamy w jednym mieście, po drugie, tyle rzeczy dzieje się w naszym i ich życiu. Im urodziło się w tym czasie dziecko. To jak wiadomo przewraca życie do góry nogami. I praktycznie pozbawia rodziców czasu wolnego. Właśnie z powodu tego dziecka mam mały problem. Mianowicie wypada mi coś dla niego kupić. A kompletnie nie wiem co. Jutro odwiedzę sklep dziecięcy Kraków, może panie ekspedientki mi coś doradzą. Dziecko, chłopczyk, ma już prawie dwa lata, pieluchami więc go nie obdaruję. Jakieś zdalnie sterowane auto, jak sugerował mój mąż, raczej też nie będzie odpowiednie. Jeszcze jest za mały na takie zabawki. Szczerze mówiąc nie wiem czym bawi się dwulatek. Może jakieś duże, bezpieczne klocki albo jakiś plastikowy samochód pozbawiony drobnych elementów. Zobaczę co mi doradzą w sklepie. Ewentualnie zadzwonię do koleżanki i spytam ją wprost, co mały najbardziej lubi.