Choć prąd elektryczny odkryto i twórczo wykorzystano znacznie ponad sto lat temu, to jednak trzeba zauważyć, że powszechna elektryfikacja w Polsce to dopiero lata powojenne. Do wielu gospodarstw prąd doprowadzono dopiero w latach sześćdziesiątych XX wieku, a do niektórych nawet w latach siedemdziesiątych. Jednak dla dzisiejszych młodych ludzi są to jednak czasy bardzo odległe, więc nie wyobrażają oni sobie życia bez prądu. Wynika to przede wszystkim z tego, że na przepływie prądu opiera się funkcjonowanie niemal całej, tak powszechnej dziś elektroniki. Wprawdzie telefony komórkowe i większość komputerów jest dziś wyposażona w akumulatory, ale ich możliwości pozwalają na użytkowanie komputera jedynie przez kilka godzin, a telefon zaledwie przez kilka dni i to niezbyt intensywnie. Tak więc wizja dłuższego wyłączenia prądu lub znalezienia się w głuszy musi młodych ludzi przerażać, a przecież jeszcze ich dziadkowie doskonale radzili sobie w świecie, w którym prąd nie był dobrem powszechnie dostępnym. Warto tutaj zauważyć, mimo pozornie większej dostępności dziś kontaktu z drugim człowiekiem, że w świecie bez prądu kontakty ludzkie były często głębsze i bardziej prawdziwe, choćby przez to, że mogły się odbywać jedynie twarzą w twarz. Nie znaczy to jednak, że jest możliwy powrót do tamtych czasów.