Wrzesień to miesiąc przejściowy ? kończy się lato, a zaczyna jesień. Jest to bardzo dobry okres na połowy ryb. Dużą aktywnością wykazują się ryby tzw. spokojnego żeru oraz gatunki ciepłolubne.
Wrzesień to ostatni dzwonek na połów amurów, karpi, linów i karasi. Woda powoli się wychładza, obniża się temperatura powietrza, co sprawia, że ryby stają się coraz mniej aktywne. Dlatego brania na wędkach spławikowych oraz gruntowych stają się coraz rzadsze. Bardzo ruchliwe są ryby drapieżne ? wyjątkowo często można złapać okonia, który nie pogardzi zarówno martwą, jak i żywą przynętą. Dodatkową atrakcją może być złapanie sandacza. Na ?żywca? równie często będzie brać szczupak. Wrzesień to także ostatni dzwonek na złowienie łososia oraz troci wędrownej. Wędkarze z nadmorskich kurortów mogą oczywiście liczyć na połów dorsza oraz dobre wyniki podczas łowienia na wędkę gruntową z plaży.
We wrześniu można również skusić się na zdobycie płoci. Ryby, które dotychczas chowały się w zaroślach, wypuszczają się coraz dalej i głębiej w jezioro. Można je znaleźć tam, gdzie są twarde, piaskowe lub żwirowe podłoża. Należy unikać miejsc, w których dno jest zbyt muliste. Warto podkreślić, że duże okazy będą poruszać się w niewielkich ?stadkach?. Po odłowieniu kilku sztuk, należy chwilę odczekać, aby ?naszła? kolejna grupka ryb.