Tammi nie chce już odpowiadać za czyny Toadiego. Ten okropny ogr musi zniknąć z ich domku natychmiast. Bunia obraża się na Tammiego , kiedy przychodzi do niej z tą myślą. I żaden Gumie go nie rozumie. Tammi czuje się samotny i opuszczony, ale nie może pozwolić na to, by Gumisie z winy Toadiego źle go oceniały. Sprytnie wypytuje ogra o to, skąd przyszedł do ich domku. Kiedy ten zwierza mu się ze swojej historii Tammi postanawia wybrać się do lasu i odnaleźć zamek jego Pana. Oczywiście robi sobie po drodze przerwy na gumijagodowy posiłek. Bo jak tutaj ominąć tak słodkie i dojrzałe owoce? Gdy zbliża się do zamku zauważa, że strzegą go wielkie ogry ? znacznie większe niż Toadie. Tammi mówi im, że wie, gdzie jest Toadie. Ogry wpuszczają go do Księciunia, który , jak się okazuje, szyka Toadiego od dawna. Tammi doprowadza go do swojej wioski , ten zabiera Toadiego i od tej pory mają jeden, wspólny cel. Złapać gumisie i nauczyć się od nich robienia tajemniczego soku. TO nie będzie łatwe, bo gumisie są naprawdę sprytne.