Istnieje przekonanie, że największe wynalazki ludzkości są wynikiem niezwykłych przypadków, szeregu zbiegów okoliczności, które niejednokrotnie, mówiąc kolokwialnie, odwalają pracę za samych odkrywców. Te przedziwne zjawisko można też zaobserwować w świecie show biznesu, czy sportu. Często zwykły łut szczęścia potrafi odmienić los szarego człowieka, czyniąc z niego mega gwiazdę, bożyszcza tłumów. Zinedine Zidane zapewne nie pojawiłby się na świecie, gdyby nie fakt, iż jego ojciec (algierczyk z urodzenia), wracając z Francji, zahaczył o miasto portowe- Marsylię.
Zinedine Yazid Zidane urodził się 23 czerwca 1972 roku w Marsylii. Jego dzieciństwo, choć bogate w rodzicielską miłość, nie należało do najłatwiejszych. Wychowywał się w biednej dzielnicy, gdzie każdy młody człowiek musiał udowodniać swą wartość i siłę charakteru praktycznie codziennie. W latach młodości trenował judo, ale szybko zrouzmiał, że jego prawdziwą miłościa jest piłka nożna, więc skupił sie na futbolu… i była to chyba najlepsza decyzja w jego życiu.
Zizou przez wielu uważany jest za najlepszego piłkarza wszechczasów. Sposób w jaki prowadził piłkę, dryblował, ośmieszał rywali niesamowitymi zagraniami jeszcze długo zostanie w pamięci jego fanów. Fanów, którzy mimo ekscesu w finałowym meczu mistrzostw świata w Niemczech, pozostaną wierni legendzie… Świadczyć o tym mogą liczne funsity, wypowiedzi na forum internetowym o Zidanie oraz tłumy kibiców na każdym pozaboiskowym spotkaniu z piłkarzem.
Bo tacy ludzie rodzą się raz na sto lat…