Od dawna wiadomo, że smycze reklamowe to jeden z najmniej przydatnych gadżetów jakie otrzymujemy od podmiotów chcących nas zachęcić do swojej oferty. Bo komu potrzebna nasta smycz? Chyba tylko ich kolekcjoner ucieszy się otrzymując kolejną.
Czy jednak nie da się sprawić, aby wykorzystując ich popularność zyskać nowych klientów lub co ważniejsze zatrzymać tych już zdobytych?
Z pewnością tak.
Podstawowym warunkiem jest odpowiednio dobrana treść i wygląd nadruku. Jeśli do tego przy wręczaniu smyczy podpowiemy klientowi do czego mu się przyda – sukces marketingowy niemal pewny. Weźmy np zakład dorabiający klucze. Smycz po pierwsze idealnie wpisuje się w branżę i nie będzie traktowana jako tani chwyt marketingowy, a pozostawi dobre wrażenie, po drugie, umieszczając na niej namiary na zakład zwiększymy szanse, że klient wróci lub zadzwoni, kiedy będzie potrzebował pomocy z zepsutym zamkiem, jego wymianą i bez wysiłku poleci zakład znajomemu.
Dlatego zanim zlecisz wyprodukowanie tysiąca smyczy reklamowych, zastanów się jak najlepiej wykorzystać ten gadżet.